Architektura przyjazna osobom neuroróżnorodnym

Kiedy Le Corbusier opracował swój system proporcjonalny Le Modulor w latach 40. ubiegłego wieku, miał na myśli przystojnego dziarskiego policjanta. Konsekwencje tego modernistycznego światopoglądu były dalekosiężne i niemal wszechobecne – system Le Corbusiera ukształtował cały powojenny świat i stał się standardem branżowym. Wpłynął na wymiary takie jak wysokość klamki, skalę klatki schodowej, czy wielkość bloków miejskich.

Wszyscy znamy rozwiązania projektowe związane ze stereotypami kulturowymi nieuwzględniającymi potrzeb dzieci, kobiet, osób starszych czy z niepełnosprawnościami.

Decyzje projektowe mają ogromny wpływ na jakość naszego życia, nawet jeśli nie zawsze jesteśmy tego świadomi. Coraz więcej mówi się i pisze także na temat wpływu budynków i miast w ogóle na nasz dobrostan psychofizyczny. Nie do przecenienia jest tu wiedza, którą czerpiemy z neuronauk. 

Jedną z grup osób użytkujących przestrzeń, której ostatnio poświęca się coraz więcej uwagi są osoby neuroróżnorodne. Około 15–20% populacji należy do grupy osób ze zdiagnozowaną neuroróżnorodnością. Przyjmuje się, że osób niezdiagnozowanych jest o wiele więcej. Różnorodność w przyrodzie jest obfita i została nagrodzona ewolucyjnie. Ludzie zawsze byli różnorodni (i neuroróżnorodni), ale dopiero teraz zaczynamy to rozumieć i otwieramy się na zupełnie nowy świat rozwiązań projektowych. Projektowanie włączające (inclusive design) osoby neuroróżnorodne wymaga uznania różnic (jak również unikalnych cech), empatii oraz konkretnej wiedzy na temat użytkowniczek i użytkowników o specyficznie pracującym umyśle.

Neuroatypowość zwiaząna jest z m.in. z odmiennościami w zakresie przetwarzania sensorycznego. Mamy pięć systemów zmysłowych „zewnętrznych”: wzrokowy, słuchowy, dotykowy, węchowy i smakowy. Posiadamy również mniej znane zmysły „wewnętrzne”, np. zmysł proprioceptywny, który interpretuje nacisk ze źródeł zewnętrznych oraz system przedsionkowy będący zmysłem równowagi. Systemy te działają w koordynacji, aby pomóc nam w postrzeganiu otoczenia i rekontruowaniu „mapy rzeczywistości”.

Jeśli jesteś częścią neuroróżnorodnej społeczności, jest bardziej prawdopodobne, że doświadczysz hipo- lub hiperwrażliwości zmysłów. Hipowrażliwość oznacza, że jesteś mniej pobudzona lub pobudzony w zakresie jednego lub wielu zmysłów. Może to prowadzić do zachowań związanych z poszukiwaniem bodźców w celu zaspokojenia potrzeby sensorycznej. Na przykład dzieci potrzebujące proprioceptywnej informacji zwrotnej, mogą wspinać się lub czołgać po meblach, żuć przedmioty, takie jak koszule lub naszyjniki, czy machać nogami, gdy siedzą. Z kolei osoby z niedowrażliwym narządem słuchu mogą mówić głośno, śpiewać do siebie lub słuchać głośnej muzyki. Po drugiej stronie spektrum sensorycznego mamy nadwrażliwość. Kiedy jesteśmy w pewnym sensie nadwrażliwe lub nadwrażliwi, mamy tendencję do angażowania się w „unikające” zachowania sensoryczne. W miejscach publicznych możemy czuć się niespokojne_ni i przytłoczone_ni głośnymi dźwiękami i zbyt dużą ilością bodźców wizualnych.

Architektura oddziałuje na nas właśnie poprzez zmysły. Zrozumienie tego, jak sensoryczne walory przestrzeni wpływają na doświadczenie różnych grup użytkowniczek i użytkowników, począwszy od dzieci, poprzez osoby neurotypowe, osoby starsze, po osoby neuroróżnorodne jest kluczem do projektowania pod dobrostan osób użytkujących. Uwzględnienie najbardziej unikalnych i zróżnicowanych potrzeb w procesie współprojektowania jest ważnym krokiem w projektowaniu włączającym. Towarzyszy mu ogrom wiedzy z neuronauk tak, by wzmacniać jedne i osłabiać inne doświadczenia człowieka w kontakcie ze specyficznie zaprojektowaną przestrzenią. Coraz częściej stosuje się tę wiedzę w projektowaniu przedszkoli, szkół, szpitali, ale również biur i przestrzeni coworkingowych. Pozwala to między innymi wpływać na dobrostan, więc pośrednio i koncentrację oraz produktywność osób pracujących, pozytywnie oddziaływać na ich zdrowie. Tym samym przestrzenie inkluzywne stają się nadrzędnym celem projektowania także dla organizacji biznesowych.

Natalia Olszewska

konsultantka Divercity+ w zakresie projektowania w oparciu o neuronauki (neuroscience-informed design) i dane naukowe (evidence-based design)